Przychodzi taka pora w życiu, że znikąd spada na nas to ważne pytanie. Nieważne gdzie teraz jesteśmy, co robimy. Pojawia się:
Dlaczego tu jestem?
Do tej refleksji skłoniła mnie książka, którą równie przypadkiem znalazłam, i stwierdziłam, że chcę ją przeczytać. Książka „Kafejka ‚Dlaczego tu jesteś?'” Johna Strelecky to krótkie opowiadanie na jedno popołudnie. Tak niewiele, a można na chwilę przystanąć i się zastanowić nad sobą i życiem. Łatwo mogłabym ją streścić i wyciągnąć tutaj najważniejsze wnioski, ale nie o to przecież chodzi. Chcę zachęcić do czytania i zastanowienia się.
(…) dlaczego tak wiele czasu poświęcamy na przygotowywanie się do tego, by któregoś dnia zacząć robić to, czego pragniemy, zamiast od razu się tym zająć, leży w informacjach, którymi jesteśmy atakowani każdego dnia.
(…) Jego celem jest przekonanie ciebie, byś uwierzył, że możesz osiągnąć spełnienie dzięki określonemu produktowi lub usłudze. (…) Nie chodzi nawet o to, że owe produkty umożliwiają ci osiągnięcie szczęścia i spełnienia. On niesie przesłanie, że bez nich szczęście będzie wręcz niemożliwe!
W ten właśnie sposób trafiamy w przeklęty krąg. Zaczyna się od reklam, które mówią nam co do szczęścia jest potrzebne. Aby to uzyskać potrzebujemy pracy, która nie zawsze okazuję się tą wymarzoną i dającą spełnienie, ale daje pieniądze. Dzięki czemu, rosnącą frustrację z niezadowolenia z pracy rekompensujemy coraz większymi wydatkami na rzeczy, które dadzą to upragnione spełnienie. Jednak to wciąż zmusza nas by więcej czasu spędzać w niechcianej pracy. Tak oto ten krąg się zamyka.
I tak oto zastanawiam się nad tym co mi da to upragnione zadowolenie z wykonywanej pracy. Opcji sporo się pojawiło, ale jak zawsze z wykonaniem trochę gorzej. Cechuje mnie niestety słomiany zapał. Nie umiem tej motywacji w sobie podtrzymać. Lenistwo tutaj ani nigdzie nie pomoże. Trzeba siąść i się zastanowić.
Jaki jest mój cel istnienia?
Co sprawi, że będę szczęśliwa i każdego dnia wstawała z uśmiechem na ustach?
Dlaczego tu jestem?
W końcu słońce wschodzi codziennie w różnych, pięknych zakątkach tego świata. Jaki sens jest uganianie się za tym co nietrwałe i materialne, gdy to radości nie daje? Gdy można zatracić się w takich pięknych widokach.
Wtedy wiem, że dokądś ta wędrówka mnie prowadzi. Jeszcze nie jestem pewna czy kierunek dobry obrałam. Błędy i porażki są w to wliczone. Warte tych trudów. Mając wsparcie bliskich i odwagę w sercu wszystko jest możliwe. Póki co wiem, że mój uśmiech pojawia się dzięki komuś wyjątkowemu. Pozostaje resztę odkryć.
A czy Ty już wiesz, dlaczego tu jesteś?
* Cytat z książki: „Kafejka ‚Dlaczego tu jesteś?'” John Strelecky, Wydawnictwo Vocatio.
Jakie faj-niusie dziewczyny !
PolubieniePolubienie